Kubuś Puchatek. Chatka Puchatka
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Cykl:
- Kubuś Puchatek (tom 1-2)
- Tytuł oryginału:
- Winnie-the-Pooh. The House at Pooh Corner
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- Data wydania:
- 2018-09-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 1995-01-01
- Liczba stron:
- 296
- Czas czytania
- 4 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788310133816
- Tłumacz:
- Irena Tuwim
- Tagi:
- Ernest Howard Shepard
Zajrzyjcie do Stumilowego Lasu, gdzie najsłynniejszy miś na świecie przeżywa fascynujące przygody ze swoimi przyjaciółmi. Obdarzone ludzkimi cechami charakteru zwierzątka śmieszą i bawią z jednej strony naiwnością, z drugiej – filozoficznym podejściem do życia. Niezwykłe ilustracje Ernesta H. Sheparda oraz doskonały przekład Ireny Tuwim sprawiają, że od wielu lat książki o Krzysiu, Puchatku, Kłapouchym i Prosiaczku należą do ulubionych lektur dzieci i młodzieży.
To nowe, eleganckie wydanie z kolorowymi ilustracjami, w dużym formacie, z pewnością spodoba się kolejnemu pokoleniu małych i dużych czytelników.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Świat widziany oczami Misia o Bardzo Małym Rozumku
Jak dobrze czasami powrócić do starych bajek! Kubusia Puchatka znają chyba wszyscy, choć obecnie lepiej kojarzymy go z barwnych kreskówek Disneya. Nowe, eleganckie wydanie przygód tego sympatycznego misia, z pięknymi ilustracjami Ernesta H. Sheparda, przenosi nas w przeszłość, do źródeł historii napisanej przez Alana Milne'a, w doskonałym przekładzie Ireny Tuwim. Okazuje się, że nasz mały przyjaciel ma już ponad 90 lat! Niedawno świętował swoje urodziny razem z królową angielską Elżbietą II, która w dzieciństwie bardzo lubiła czytać opowieści o Puchatku.
Kubuś to dobrotliwy łakomczuszek o gołębim sercu i krótkiej pamięci. Towarzyszą mu: strachliwy Prosiaczek, przemądrzała Sowa, smutny Kłapouchy, rozbrykany Tygrys, zrzędliwy Królik oraz Kangurzyca z Maleństwem, a wszystkimi tymi sympatycznymi zwierzętami opiekuje się rozsądny Krzyś. Każdy z bohaterów wzbudza w czytelniku mnóstwo sympatii, trudno bowiem nie lubić mieszkańców Stumilowego Lasu. Ich przygody przemówią do wyobraźni nie tylko najmłodszych, lecz również ich rodziców. Perypetie małych przyjaciół najczęściej wywołują uśmiech na twarzy czytających, jednak jest tu miejsce również na smutek i zadumę.
Puchatek uświadamia najmłodszym, jak dużą rolę w naszym życiu odgrywają przyjaciele. Wprawdzie niesforni towarzysze popadają czasem w tarapaty, jednak zawsze mają obok siebie druha, na którym można polegać. Kubuś daje również czytelnikom lekcję czerpania radości z drobnostek umilających naszą codzienność. Wycieczka do lasu przeistacza się w wyprawę (według Puchatka – przyprawę) na biegun północny, zaś pęknięty balonik – prezent od przyjaciela – okazuje się dla Kłapouchego prawdziwym skarbem. Kubuś zaś przemierza las, radośnie podśpiewując:
Hejże ha! Niech Kubuś żyje!
Niechaj tyje, je i pije!
Czy przy środzie, czy przy wtorku
On w miodowym jest humorku.
I niewiele o co dba,
Gdy na nosie miodek ma!
Hymn na cześć Puchatka-Misia,
Który swe Conieco zje
Za godzinę lub za dwie!
John Tyerman Williams w żartobliwy sposób dowodził, iż Miś o Małym Rozumku to w istocie wielki filozof, wspaniały psychoterapeuta i Największy Mag Drugiego Tysiąclecia. Nawet jeśli ów sposób odczytania klasycznej bajki Alana Milne'a do nas nie przemawia, warto dostrzec w sposobie rozumowania małego bohatera głęboką mądrość, jaką odznaczać się mogą jedynie dzieci i małe misie.
Przepiękne wydanie „Kubusia Puchatka” zawiera w sobie bogactwo opowieści o przygodach sympatycznego misia. Ta cudownie ilustrowana publikacja w twardej oprawie może stać się ozdobą biblioteczki młodego czytelnika. Jestem również przekonana, że sprawi wiele radości także starszym odbiorcom. W końcu któż z nas nie kocha Misia o Małym Rozumku?
Ewa Szymczak
Oceny
Książka na półkach
- 707
- 238
- 220
- 59
- 16
- 13
- 11
- 11
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Wydaje mi się, że w szkole nie czytałam tej książki, a sama postać Kubusia Puchatka znam raczej z ekranu telewizji. W każdym razie miło było wrócić do czasów dzieciństwa i na rozluźnienie poczytać o przygodach Kubusia Puchatka. Niestety nie jestem pewna, czy książka się dobrze zestarzała i o ile mi czytanie sprawiło przyjemność, mojemu dziecku raczej zaoferowałabym bardziej współczesna bajkę. Ale osobom, które mają jakiś sentyment do postaci z tej książki polecam :)
Wydaje mi się, że w szkole nie czytałam tej książki, a sama postać Kubusia Puchatka znam raczej z ekranu telewizji. W każdym razie miło było wrócić do czasów dzieciństwa i na rozluźnienie poczytać o przygodach Kubusia Puchatka. Niestety nie jestem pewna, czy książka się dobrze zestarzała i o ile mi czytanie sprawiło przyjemność, mojemu dziecku raczej zaoferowałabym bardziej...
więcej Pokaż mimo tonie wiem co o tym myśleć. przeczytałam bo jest lekturą ale w sumie to spoko. chociaż sama już nie wiem ❔
nie wiem co o tym myśleć. przeczytałam bo jest lekturą ale w sumie to spoko. chociaż sama już nie wiem ❔
Pokaż mimo toNiezapomniany Kubuś Puchatek :)
Niezapomniany Kubuś Puchatek :)
Pokaż mimo toNie potrafię ocenić tej książki w żaden bardziej obiektywny sposób. Jestem do niej i bajek o Kubusiu zbyt przywiązany emocjonalnie. Nie będę z tym próbować walczyć i wstawiam dziesiątkę. Książka ma jakieś wady, ale wszystko przykrywa pyłek nostalgii. Ta książka to powrót do dzieciństwa i miód na serce (czy z Puchatkiem mogłoby być inaczej?). Treść tej książki przenosi mnie w czasie, wypełnia każdą cząstkę ciała i duszy dziecięcą nadzieją. Oby każdy miał taką pozycję
PS. To chyba moja pierwsza książka, którą dostałem od mamy. Na pewno pierwsza przeczytana. Jedna z niewielu więcej niż raz.
Nie potrafię ocenić tej książki w żaden bardziej obiektywny sposób. Jestem do niej i bajek o Kubusiu zbyt przywiązany emocjonalnie. Nie będę z tym próbować walczyć i wstawiam dziesiątkę. Książka ma jakieś wady, ale wszystko przykrywa pyłek nostalgii. Ta książka to powrót do dzieciństwa i miód na serce (czy z Puchatkiem mogłoby być inaczej?). Treść tej książki przenosi mnie...
więcej Pokaż mimo toSięgnąłem po nią mając prawie 36 lat, no i niestety uważam, że jest już za późno, aby docenić to dzieło... za bardzo infantylne, miejscami bardzo nudne, a lekką głupotę Kubusia, ja już odbieram jako upośledzenie w stopniu lekkim - hahaha, zboczenie zawodowe. Niemniej... polecam, bo ma w sobie magię i niejednemu dziecku ofiaruje dużo szczęścia i radości.
Sięgnąłem po nią mając prawie 36 lat, no i niestety uważam, że jest już za późno, aby docenić to dzieło... za bardzo infantylne, miejscami bardzo nudne, a lekką głupotę Kubusia, ja już odbieram jako upośledzenie w stopniu lekkim - hahaha, zboczenie zawodowe. Niemniej... polecam, bo ma w sobie magię i niejednemu dziecku ofiaruje dużo szczęścia i radości.
Pokaż mimo to„Wszyscy w długim szli szeregu, By Północny odkryć Biegun. Więc na przedzie kroczył Krzyś, Za nim Królik, potem Miś. A za Misiem szedł Prosiaczek, Co wełniany wziął serdaczek. Gardząc wręcz niebezpieczeństwem Kangurzyca szła z Maleństwem. Osioł, Sowa Przemądrzała, Wykształcona i bywała, A na końcu - cała klika Krewnych-i-znajomych Królika”.
W ramach podjętego na ten rok osobistego zobowiązania, każdego miesiąca będę czytać jedną książkę dla dzieci. Zaczęłam od tej, którą kocham miłością szczerą i dozgonną,
(a „miłość jest wtedy...kiedy kogoś lubimy...za bardzo”).
Książkę, która całkowicie i bez reszty wypełnia oba przedsionki i obie komory serca, i która nadaje się dla dzieci w każdym, ale to w absolutnie KAŻDYM! wieku.
Ta miłość nie jest jednak tak zupełnie bezwarunkowa. Warunek: musi to być przekład Ireny Tuwim. Dla mnie niezastępowalny i wręcz kultowy
(tak, tak, wiem…, ale zdania i tak nie zmienię).
Irena Tuwim, młodsza siostra Juliana, dokonała tłumaczenia w 1938. W tym samym roku jej brat napisał nieśmiertelną „Rzepkę”. I śmiem twierdzić, że mógł zainspirować się niefortunną dla Kubusia Puchatka przygodą, kiedy to Miś o Bardzo Małym Rozumku nasycił się w gościnie u Królika tak bardzo
[„Królik zapytał: - Co wolisz, miód czy marmoladę do chleba? (...) - Jedno i drugie. - I zaraz potem, żeby nie wydać się żarłokiem, dodał: - Ale po co jeszcze chleb, Króliku?”],
no więc objadł się tak bardzo, że wypełnił sobą drzwi wejściowe i utknął w nich na cały tydzień!
„A pod koniec tygodnia Krzyś powiedział: - Już! Po czym złapał Puchatka za przednie łapki, Królik złapał Krzysia, a wszyscy krewni-i-znajomi Królika - Królika i zaczęli ciągnąć, ciągnąć, ciągnąć z całych sił...",
Na koniec wszyscy "fiknęli koziołka w tył i wywalili się jedni na drugich...”.
Czy to nie przypomina historii, w której „zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie”?
Przepiękna książka! Pogodna, przyjazna i bardzo, bardzo mądra.
Puchatku? Chciałam się tylko upewnić, że jesteś… :)
„Wszyscy w długim szli szeregu, By Północny odkryć Biegun. Więc na przedzie kroczył Krzyś, Za nim Królik, potem Miś. A za Misiem szedł Prosiaczek, Co wełniany wziął serdaczek. Gardząc wręcz niebezpieczeństwem Kangurzyca szła z Maleństwem. Osioł, Sowa Przemądrzała, Wykształcona i bywała, A na końcu - cała klika Krewnych-i-znajomych Królika”.
więcej Pokaż mimo toW ramach podjętego na ten rok...
Skoro przeczytałem część drugą opowieści ze Stumilowego Lasu, więc ,,odbębniłem'' lekturę szkolną, poniekąd dlatego, że chciałem sprawdzić, czy ma się lepiej niż ,,Chatka Puchatka''. I - mam podobne zdanie, jak przy okazji kontynuacji. To raczej średnie historyjki, mało oryginalne, zbyt dziecięce i mało urokliwe. Lektura bardziej przygnębiająca niż jesień, gdzie z drzew spadają liście. Największym problemem autora jest fakt, że jedyną postacią, która zachowuje się racjonalnie i bez większego upośledzenia mentalnego, jest Krzyś. Pozostali, albo są nagminnie popędliwi (jak Kubuś),z manią prześladowczą, jak Prosiaczek, a poziom literacki jest, co najwyżej, kiepskiej jakości. Mam wrażenie, że autor chciał zrobić jakiś eksperyment socjologiczny. Pokazać, że świat dzieci potrafi mieć rozdwojenie jaźni - odnajdywać przyjemność w ,,fikcyjnym'' świecie, ale z kapryśnymi przygodami, które kończą się bez puenty. Oczywiście, jak to w przypadku ,,Chatki Puchatki'' ulubione motywy pojawiły się z Kłapouszkiem. Lubię jego melancholię za straconą niewinnością. Jakby nie potrafił odnaleźć szczęścia w prostych czynnościach - jego urodziny w szóstym rozdziale, to przykład jak potrafimy zapomnieć o ludziach, których widzimy na co dzień. Lubię Kłapouszka do tego stopnia, że mam maskotkę w domu (wkleiłbym zdjęcie, ale nie mogę),choć sama lektura, na wskroś poprawna, przeciętna i mało błyskotliwa językowo.
Skoro przeczytałem część drugą opowieści ze Stumilowego Lasu, więc ,,odbębniłem'' lekturę szkolną, poniekąd dlatego, że chciałem sprawdzić, czy ma się lepiej niż ,,Chatka Puchatka''. I - mam podobne zdanie, jak przy okazji kontynuacji. To raczej średnie historyjki, mało oryginalne, zbyt dziecięce i mało urokliwe. Lektura bardziej przygnębiająca niż jesień, gdzie z drzew...
więcej Pokaż mimo toZabawy słowne i świetne tłumaczenie. Wracanie w dorosłym życiu do takich lektur to jedna z najpiękniejszych przygod czytelniczych
Zabawy słowne i świetne tłumaczenie. Wracanie w dorosłym życiu do takich lektur to jedna z najpiękniejszych przygod czytelniczych
Pokaż mimo toPowrót do Kubusia Puchatka po 30 latach nadal robi wrażenie. Dla mnie jest to już klasyka literatury dziecięcej. Empatia bijąca z tej książki oraz rys psychologicznych i charakterologiczny zwierzątek z lasu odzwierciedlają nas ludzi. Przepiękna podróż po lesie wraz z przyjaciółmi z młodzieńczych lat.
Powrót do Kubusia Puchatka po 30 latach nadal robi wrażenie. Dla mnie jest to już klasyka literatury dziecięcej. Empatia bijąca z tej książki oraz rys psychologicznych i charakterologiczny zwierzątek z lasu odzwierciedlają nas ludzi. Przepiękna podróż po lesie wraz z przyjaciółmi z młodzieńczych lat.
Pokaż mimo toPonadczasowe mądrości misia bezcenne. Wspaniale podnoszą na duchu. Polecam nie tylko najmłodszym.
Ponadczasowe mądrości misia bezcenne. Wspaniale podnoszą na duchu. Polecam nie tylko najmłodszym.
Pokaż mimo to